kard. Hugolin di Conti di Segni do św. Klary
Pismo Ab illa hora, ok. 1220 roku
1 Najdroższej siostrze w Chrystusie i matce mego zbawienia, pani Klarze, służebnicy Chrystusa, Hugolin, biskup Ostii, nędznik i grzesznik poleca siebie samego, taki jaki jest i jaki może być.
2 Najdroższa siostro w Chrystusie! Od tamtej godziny, w której konieczność powrotu odłączyła mnie od waszych świętych rozmów i oderwała od tamtej radości skarbów niebieskich, tak wielka ogarnęła mnie gorycz serca, obfitość łez i ogrom bólu,
3 że gdybym nie znajdował u stóp Jezusa pocieszenia w zwykłej pobożności, obawiam się, że wpadłbym na zawsze w owe uciski, poprzez które mój duch przypadkiem osłabnie, a dusza roztopi się zupełnie.
4 Słusznie, ponieważ brakuje mi tamtej chwalebnej radości, gdy świętując Paschę z tobą i pozostałymi służebnicami Chrystusa, rozprawiałem z wami o ciele Chrystusa.
5 Tak jak wtedy, gdy Pan został zabrany uczniom i przybity do belki krzyża, nastał bezgraniczny smutek, tak ja z powodu waszej nieobecności pozostałem osamotniony.
6 I chociaż dotąd wciąż uświadamiałem sobie i uznawałem się za grzesznika, to poznawszy przywileje twoich zasług i widząc surowość twego życia zakonnego, zrozumiałem teraz jasno, że jestem obciążony ciężarem tylu grzechów
7 I tak bardzo obraziłem Władcę całej ziemi, że nie jestem godzien zostać dołączonym do grona Jego wybranych i być uwolnionym od ziemskich udręk, jeśli łzy i twoje modlitwy nie zdobędą dla mnie przebaczenia.
8 Dlatego polecam ci moją duszę i powierzam ducha, jak Jezus na krzyżu powierzył swego ducha Ojcu, abyś w dniu sądu mogła za mnie poręczyć, jeśli nie byłabyś pełna troski i gorliwa o moje zbawienie,
9 bo mocno wierzę, że u najwyższego sędziego uzyskasz wszystko, co wyprasza gorliwość tak wielkiej pobożności i obfitość łez.
10 Pan papież nie przybył teraz do Asyżu, lecz w razie okazji ja pragnę zobaczyć ciebie i twoje siostry.
11 Pozdrów Agnieszkę – dziewicę i siostrę moją i wszystkie twoje siostry w Chrystusie. Amen.