Wszystkim naszym Dobrodziejom pragniemy złożyć gorące podziękowanie za wszelką pomoc, tę duchową i tę materialną, okazaną nam w trudnym czasie choroby.
Covid-19 dotknął nas wszystkie. Jedna siostra zmarła, cztery inne trafiły do szpitala, jedna z nich nadal tam przebywa. Reszta zmagała się z gorączką i innymi dolegliwościami w domu. Zabrakło także Księdza Kapelana, który również przebywał w szpitalu. W tej sytuacji całe nasze życie wspólnotowe uległo destabilizacji i dezorganizacji.
Mimo słabości ciała, starałyśmy się ze wszystkich sił wytrwać w nieustającej adoracji Jezusa, co dzięki Bożej i Waszej pomocy było możliwe. Cieszymy się bardzo, że modlitwa adoracyjna, której tu – w Kętach nie przerwały obie wojny światowe ani inne historyczne zawieruchy, nie została powstrzymana także przez koronawirusa. To nie tylko nasza zasługa, ale i wszystkich tych, którzy okazali nam w tym czasie dobroć i pomoc, byśmy mogły wypełnić nasze powołanie.
Dziś, gdy pomału wracamy do sił, uświadamiamy sobie jeszcze mocniej, ile dla nas zrobiliście. Za otwarte serca i hojny dar z głębi duszy dziękujemy. Niech ten dobry uczynek zaowocuje ogromem łask w Waszym życiu!
Z wdzięcznością i darem nieustannej modlitwy u stóp Jezusa-Hostii
s. M. Goretti z siostrami